Czy Polacy opuszczą Wielką Brytanię?

Nad taką tezą zastanawia się brytyjska agencja pośrednictwa pracy Skills Provision. Polscy pracownicy nie wrócą jednak do kraju, będą za to szukać lepiej płatnej pracy m.in. w Norwegii, a nawet na innych kontynentach.

---

Opublikowano za: mojawyspa.co.uk, 03.01.2011

---

Powodem zmian na imigracyjnej mapie Europy może być m.in. otwarcie dla Polaków rynków pracy Austrii i Niemiec. Również inne europejskie kraje mogą w tym roku zgłaszać większe zapotrzebowanie na pracowników i oferować więcej wakatów niż Wielka Brytania. Zdaniem przedstawicieli brytyjskiej agencji pośrednictwa pracy Skills Provision, konkurencyjny może się też stać polski rynek, a to z powodu nasilenia inwestycji związanych z Euro 2012.

Kusząca Skandynawia

Polaków w 2011 roku kusić ma przede wszystkim Norwegia, gdzie często można zarobić więcej niż w UK, poza tym bywa, że tamtejsi pracodawcy zapewniają ciekawe pakiety socjalne i możliwości szkoleń.

Zdaniem ekspertów, w połowie roku może się okazać, że brytyjski rynek pracy może zostać na uboczu – jeśli chodzi o zainteresowanie polskich imigrantów zarobkowych. Co więcej, z Wysp mogą zacząć wyjeżdżać Polacy, ale ci doświadczeni, którzy przez kilka lat pracowali w UK. Teraz mogą chcieć zarabiać więcej, czując się pewnie i chętnie pojadą dalej np. w stronę Skandynawii czy do Niemiec. Wykwalifikowani imigranci zarobkowi mogą w tym roku także „polubić” Australię i Kanadę, gdzie czeka dużo wolnych miejsc pracy m.in. dla spawaczy, jak również osób doświadczonych w pracy w handlu.

„Skoro spawacz może mieć w przeliczeniu 18 funtów na godzinę pracując w norweskim Bergen, 14 funtów spawając w Birmingham, albo 10 zł u polskiego pracodawcy, to chyba jasne jest, w którym kraju będzie w tym roku szukał zatrudnienia” – czytamy w artykule opublikowanym na stronie internetowej agencji Skills Provision. (Więcej…)

Małgorzata Jarek